Przepis na domową Fantę ;)

Coraz cieplej za oknem, coraz częściej będą kusić nas kupne napoje i "orzeźwienia z bąbelkami". Zimą było łatwiej oprzeć się pokusie zmrożonej szklanki coli albo innego kolorowego cuda, ale teraz znowu czeka nas szturm kampanii reklamowych słodkich napojów. Jak się im oprzeć? Proste: zrobić własny napój nie gorszy od tych z reklam :)

Domowa Fanta (Mirinda, Zbyszko... jak chcecie ;) )

Składniki na 0,5 litra:

- 1 mandarynka
- 5-10 mrożonych truskawek
- niecałe 0,5 l wody mineralnej gazowanej
- 1-2 łyżki stołowe ksylitolu (lub słodzik, jeśli ktoś używa)

Wykonanie:

1. Wyjąć truskawki na kilka godzin, żeby się rozmroziły. Można trzymać w lodówce zimne rozmrożone truskawki w jakimś kubeczku albo miseczce, żeby cały czas były gotowe. Nie pozbywać się soku, który "wypuszczają" podczas rozmrażania! On jest najważniejszy ;)

2. Wycisnąć sok z jednej mandarynki. Dodać rozmrożone truskawki z sokiem (albo sam sok z truskawek, jak kto woli). Z samym sokiem bez truskawek napój będzie klarowny i z wyglądu najlepiej przypominający Fantę.

3. Wsypać ksylitol albo dodać słodzik (ja wolę ksylitol - przeczytaj dlaczego).

4. Zalać wodą mineralną gazowaną, lekko zamieszać (z wodą gazowaną złudzenie owocowego napoju gazowanego jest pełne).

Szybko, tanio, pysznie. Jeśli doda się więcej soku z truskawek, kolor będzie bardziej wpadał w czerwony. Jeśli zamiast tego użyje się np. tylko 2 mandarynek, bez truskawek, napój będzie bardzo mocno mandarynkowy. Można też wycisnąć sok z pomarańczy. Widzicie, ile możliwości? A smak, kolor, bąbelki - zadowolą każdego miłośnika napojów gazowanych :)